Fasolka po bretońsku

Fasolka po bretońsku to jedna z moich ulubionych potraw, robię ją według przepisu Mamy od 15 roku życia. Nigdy mi się nie znudziła, nie przejadła i myślę że tak już pozostanie.

 

składniki: 

 

1 kg fasoli
1/2 kg kiełbasy śląskiej
1/2 kg boczku wędzonego
4 kostki rosołowe mięsne
4 duże cebule
garść grzybów suszonych
koncentrat pomidorowy ( ilość  wedle gustu)
pieprz, kminek, papryka słodka, papryka ostra, chili, majeranek
łyżka smalcu
łyżka mąki pszennej

przygotowanie:

 

Fasole płuczemy,  namaczamy w dużym garnku przez 24 godziny. Tak namoczoną fasolę wstawiamy na mały ogień, wrzucamy kostki mięsne i niech się nam gotuje aż będzie  al dente. W miedzy czasie  kroimy w kostkę boczek, kiełbasę i cebulę. Smażenie zaczynamy od boczku, kiedy boczek jest  chrupiący i rumiany  przekładamy go do miski  i smażymy kiełbasę, pod koniec smażenia kiełbasy, dodajemy doń cebulę. Całość  smażymy aż cebula się zeszkli,  dokładamy do garnka z fasolą oraz boczek . Do kubka lub miski odlewamy troszkę naszego wywaru i rozprowadzamy w nim nasz koncentrat z łyżką mąki ( dokładnie mieszamy, ma nie być grudek), przelewamy do garnka dodajemy suszone grzyby mieszamy i doprawiamy. Gotujemy  całość aż fasola będzie odpowiednio miękka. Fasolka jest bardzo smaczna na drugi dzień lub po kilku podgrzaniach, czego nie damy rady zjeść, śmiało mrozimy.  Smacznego


Popularne posty